Przeczytaj, zanim zaczniesz się martwić….

Przeczytaj, zanim zaczniesz się martwić o zaburzenia płodności.

Często poszukujecie informacji na temat produktów oraz suplementów diety, które zwiększają płodność. Dodatkowo, mam wrażenie, że nadmiar porad na forach i stronach internetowych utrudnia dokonanie wyboru.  Zastanawiacie się i pytacie, co warto włączyć do diety, z czego zrezygnować. Częste są również pytania o rekomendowane dzienne spożycie białek, tłuszczów i węglowodanów, tak by w jak największym stopniu zmaksymalizować swoje szanse na zajście w ciążę. Te kwestie omawiam w innych artykułach.

Jednak nie taka powinna być kolejność.

Bardzo często podczas starań o ciążę niezbędna jest pomoc dietetyka, ponieważ odpowiednia dieta (i ewentualnie suplementacja) mają kluczowy wpływ na płodność. Jeśli więc zmagasz się z zaburzeniami płodności i starasz się bezskutecznie z partnerem o potomstwo już od kilku miesięcy, wykonaj pakiet badań i znajdź przyczynę.  Być może leży ona po stronie mężczyzny?

Jednak … być może wcale nie masz podstaw by martwić się, że nie możesz zajść w ciążę.

Jakiś czas temu, jedna z moich koleżanek, nie mogąc od kilku miesięcy zajść w ciążę, postanowiła, że uda się do lekarza i powie, że bezskutecznie starają się z mężem o dziecko już od 2 lat tak by wymóc na lekarzu kompleksowy pakiet badań hormonów „bo na pewno jest coś nie tak”. Pomimo, ze staram się nie udzielać „dobrych rad” znajomym, nie mogłam patrzeć jak się bezpodstawnie zamartwia. Okazało się, że po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej, jej cykle były bezowulacyjne, co zdarza się bardzo często. Jakie było jej zdziwienie, gdy nie wróciła już na drugą wizytę do tego lekarza bo… była w ciąży. W jej przypadku potrzebna była cierpliwość… której wielu z nas brakuje.

Przed podjęciem więc takich kroków, które powodują, że stresujesz się jeszcze bardziej warto zastanowić się w pierwszej kolejności:

  1. Czy Twój okres jest regularny i czy masz owulację?

Można mieć cykle bezowulacyjne i czasami zdarza się to zupełnie zdrowym kobietom. Jeśli przypuszczasz, że anowulacja może Cię dotyczyć, zachęcam Cię do prowadzenia dzienniczka w którym będziesz zaznaczała kiedy wystąpiło krwawienie oraz owulacja. W tym celu musisz nauczyć się rozpoznawać oznaki nadchodzącej owulacji. Zachęcam Cię również do mierzenia temperatury. O zasadach pomiaru temperatury znajdziesz na stronie niebawem osobny artykuł. Długość cykli miesiączkowych i występowanie owulacji pozwolą wstępnie ocenić, długość poszczególnych faz cyklu: fazy folikularnej i lutealnej. Jeśli okres nie występuje, przerwy między cyklami są zbyt długie lub zbyt krótkie, nie masz owulacji, warto najpierw ustalić przyczynę.

  1. Być może jesteś w ciąży?
  2. Być może jesteś w okresie premenopauzalnym?

W okresie premenopauzalnym cykle menstruacyjne skracają się, owulacje występują wcześniej  – a więc przerwy między miesiączkami są krótsze.

  1. Czy Twoja dieta pokrywa Twoje zapotrzebowanie kaloryczne?

Ustal jakie jest Twoje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne, uwzględniając przy tym Twoją aktywność fizyczną.

Na całkowita przemianę materii CPM (100%), składają się:

  • SPM Spoczynkowa Przemiana Materii, która obejmuje PPM – Podstawową Przemianę Materii (70%)
  • PSPM Ponadspoczynkowa Przemiana Materii (30%), która obejmuje:

– SAF – Spontaniczna Aktywność Fizyczna

– TEP – Termiczny Efekt Pożywienia

– TAF – Treningowa Aktywność Fizyczna

Bardzo duże znaczenie ma wspomniana wyżej spontaniczna aktywność fizyczna. Okazuje się, że może ona mieć większe znaczenie niż trening, który zazwyczaj trwa około godziny i ma różną intensywność. Spontaniczna aktywność fizyczna obejmuje aktywność, która towarzyszy Ci w ciągu dnia – np. machanie nogą podczas siedzenia na krześle, chodzenie po pokoju podczas rozmowy przez telefon, podnoszenie dziecka.

A więc, jeśli masz wysoką spontaniczną aktywność fizyczną i nie podejmujesz żadnych dodatkowych ćwiczeń, możesz bez większego wysiłku generować deficyt kaloryczny i chudnąć. To również może mieć wpływ na Twój cykl miesiączkowy i płodność.

  1. Ile ważysz?

Jakie jest Twoje BMI?
Czy w ostatnim czasie zauważyłaś spadek lub wzrost?

Badania naukowe wskazują, że kobiety z nadwagą (BMI 25 – 29,9 kg/m2) oraz kobiety z BMI <20 kg/m2 mogą cechować się podobnym ryzykiem w obrębie zaburzeń owulacji. Twoja waga może być więc prawidłowa, a mimo to, możesz cierpieć na zaburzenia owulacji. Ryzyko to wzrasta dwukrotnie u otyłych kobiet z BMI >30 kg/m[1]. Kobiety otyłe, z wysoką masą ciała już w młodym wieku borykają się z częstszym występowaniem zaburzeń miesiączkowania, dłuższymi cyklami menstruacyjnymi, występowaniem cykli bezowulacyjnych oraz zwiększonego ryzyka niepłodności w wieku dorosłym.

  1. Czy Twój organizm jest odpowiednio odżywiony? Czy masz anemię? Czy poziom żelaza i ferrytyny jest wystarczający?

Niski poziom żelaza może mieć negatywny wpływ na przebieg owulacji, a tym samym na płodność kobiety[2]. Warto więc zadbać o jego odpowiedni poziom, również pod kątem przebiegu ciąży i zabezpieczenia organizmu kobiety przed zbyt niskimi jego poziomami już w trakcie ciąży. Przy wykonywaniu badań, warto również zlecić wykonanie ferrytyny, zapasu żelaza.

  1. Ile wynosi poziom Twojej tkanki tłuszczowej?

Czy w ostatnim czasie zauważyłaś spadek?

Tkanka tłuszczowa jest miejscem wydzielania wielu adipokin, m.in. leptyny, która pełni wiele funkcji, a jedną z nich jest jej wpływ na poziom estradiolu podczas cyklu miesiączkowego, prowadząc do jego obniżenia przy niskim poziomie tkanki tłuszczowej. Może to negatywnie wpływać na przebieg owulacji[3],[4]. Estradiol poprawia także insulinowrażliwość – czyli reakcje tkanek na insulinę, która wydziela się po zjedzeniu posiłku. Warto dbać więc o jego optymalny poziom.

  1. Jak bardzo aktywna fizycznie jesteś? Czy w ostatnim czasie zwiększyłaś swoją aktywność?

Jakie formy aktywności fizycznej preferujesz? Jak często? Jak długo trwałą jednostki treningowe?

Jak już wielokrotnie pisałam, stres powoduje zwiększenie się m.in. poziomu kortyzolu. Pisząc o kortyzolu, należałoby wziąć pod uwagę całą oś podwzgórze-przysadka-nadnercza, gdyż w wyniku stresu dochodzi do wzrostu wydzielania hormonów w podwzgórzu i przysadce, które oddziałują również na nadnercza – poprzez nadmierne wydzielanie kortyzolu[5].

Wysoki poziom kortyzolu skutecznie obniża popęd seksualny, a także może powodować blokowanie gonadoliberyny GnRH, wpływając tym samym negatywnie na owulację.

  1. Jak wygląda Twoje dzienne menu? Czy stosujesz jakąś konkretną dietę? Po jakie źródła białek, tłuszczów i węglowodanów sięgasz?

Ten punkt warto przedyskutować z dietetykiem, gdyż może się okazać, że do obiektywnej oceny Twojego sposobu odżywiania potrzebny jest specjalista, który przeanalizuje Twój sposób żywienia. Ten punkt wymagałby napisania książki.

Dla przykładu – problemem może być stosowanie sposobu żywienia – IF intermittent fasting – np. jedzenia 2-3 posiłków dziennie w ustalonym oknie żywieniowym – 8 godzin, podczas gdy to właśnie po zjedzeniu dużych posiłków, często nieodpowiednio zblilansowanych  dochodzi u Ciebie do wzrostu i wyraźnych, szybkich spadków cukru. Zaburzona gospodarka glukozowo-insulinowa wpływa negatywnie na cykl miesiączkowy i może powodować zaburzenia owulacji.

  1. Jak bardzo się stresujesz? I jak często myślisz o swoim zdrowiu, posiadaniu dziecka?

Stres, tak samo jak duża aktywność fizyczna mogą przyczyniać się do wzrostu poziomu kortyzolu.

Zanim zaczniesz się martwić o swój stan zdrowia i zaburzenia płodności, przeanalizuj każdy wymieniony wyżej punkt i sprawdź czy Cię on dotyczy. Te pytania są kluczowe dla ustalenia ewentualnych błędów w prowadzonym stylu życia, które być może zamiast przybliżać, oddalają Cię od zajścia w ciążę. Gdy celem jest poprawa funkcjonowania gospodarki hormonalnej i zajście w ciążę skup się w pierwszej kolejności na odżywieniu organizmu i zoptymalizowaniu aktywności fizycznej. Nieodpowiednie żywienie, aktywność fizyczna i stres są jednymi z częstszych przyczyn zaburzeń płodności.

[1] Chavarro JE, Rich-Edwards JW, Rosner BA, Willett WC. Diet and Lifestyle in the Prevention of Ovulatory Disorder Infertility. Obstet Gynecol. 2007; 110(5):1050–1058.

[2] S.Sasikumar, J.Shyam, Sundar, D.Dakshayani, R.Prabavathy, and M.KarthikaInt. J. Curr. Res. Aca. Rev. (2014); 2(2): 96-115. A study on significant biochemical changes in the serum of infertile women. Retrieved from: http://www.ijcrar.com/vol-2-2/S.Sasikumar,%20et%20al.pdf

[3]  Chavarro JE, Willett WC, Skerrett PJ. The fertility diet. Mc Grew Hill. New York. 2007.

[4]  Szostak-Węgierek D. Sposób żywienia a płodność. Med Wieku Rozwoj 2011; 15(4):431-436.

[5] Meczekalski B, Podfigurna-Stopa A, Warenik-Zymankiewicz A, Genazzan AR. Functional hypothalamic amenorrhea: Current view on neuroendocrine aberrations. Gynecol Endocrinol. 2009; 24(1):4-11. doi:10.1080/09513590701807381.

Podziel się artykułem w mediach społecznościowych: